Czy można kłamać w dobrej wierze? – przykładowa rozprawka w gimnazjum

Kolejna rozprawka z czasów gimnazjum, czyli napisana w okolicach roku 2003:

Kłamiemy wszyscy i prawdopodobnie robimy to codziennie. Nie należy jednak wyciągać z tego pochopnych wniosków. Czasami kłamiemy w tzw. dobrej wierze. Nasuwa się więc pytanie czy można kłamać w dobrej wierze? Według mnie zależy to od sytuacji.



Można kłamać w dobrej wierze. Kłamstwem można uchronić drugą osobę od niepotrzebnego cierpienia. Przykładem tego może być powieść Bolesława Prusa Pt. „kamizelka”. Prus opowiada historie pewnego małżeństwa – skromnego urzędnika i jego żony, która dorabiała szyjąc na maszynie. Niestety w pewnym momencie w ich spokojne życie wkracza choroba. Mąż krawcowej zapada na gruźlicę i jego stan zaczyna się systematycznie pogarszać. Sam chory, przymierzając swoją kamizelkę zauważa, że niepokojąco szybko chudnie. Nie chciał, aby żona martwiła się tym i dlatego przesuwał sprzączkę ściągacza, aby pokazać jej, że nabiera ciała i zdrowieje. Później okazuje się, że małżonka powtarzała ten sam zabieg, aby uspokoić swojego ukochanego męża. Dzięki temu podstępowi pan przeżył przed śmiercią radosną chwilę, mówiąc do żony: „Ja z tą kamizelką, widzisz trochę szachrowałem. Ażeby cię uspokoić, co dzień sam ściągałem pasek i dlatego kamizelka była ciasna. (…) Ja dziś, daję ci najświętsze słowo, zamiast ściągnąć pasek, musiałem go poluźnić. (…) No, teraz i ja wierzę, że będę zdrów.”

Nie można kłamać w dobrej wierze. Czasami jest tak, że kłamstwem nie chronimy drugiej osoby tylko ją oszukujemy. Dowodem na to będzie film „Pan życia i śmierci”. Główny bohater jest handlarzem broni. Przemyca, sprzedaje, kradnie broń na całym świecie. Ukrywa swój prawdziwy zawód przed dziećmi i żoną. Nagle policja przeszukuje jego kosze na śmieci. W koszach znajdują zniszczone przez niszczarkę kartki papieru. Specjaliści z FBI układają tekst, z którego jasno wynika, że bohater handluje nielegalnie bronią. Federalni idą z tą informacja do żony, która zostaje zszokowana tą informacją i nie chce w to uwierzyć. Dopiero po przedstawieniu dowodów kobieta zaczyna wierzyć w to, że jej mąż jest handlarzem bronią i oszukiwał ją przez całe życie. Po tym wydarzeniu wyprowadza się z domu razem z dziećmi i już nie wraca.

Sumując powyższe argumenty stwierdzam, iż w pewnych sytuacjach można kłamać. Każdy, kto kłamie w dobrej wierze, robi to tylko dla dobra drugiej osoby. Czasami można przez to wyrządzić komuś krzywdę, ale to zależy tylko od niej jak przyjmie to kłamstwo.

Poprzedni artykułCzy Mcdonaldyzacja dobrze wpływa na rozwój naszej cywilizacji?
Następny artykułAgresja to dowód słabości – przykład rozprawki w gimnazjum
Ten zwykły we mnie
"Ten zwykły we mnie" to alter ego Marcina ITIQ Miłowskiego stworzone dla wpisów, które są treściami powstałymi we współpracy z markami.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj
This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.